Żyjemy w trudnych czasach. Wiadomo, nie jest to w żadnym stopniu porównywalne do okresów wojennych, czy panującego dawniej komunizmu. Nie cierpimy wielkiego głodu. Posiadamy dach nag głową oraz pracę, która pozwala nam godziwie funkcjonować. Możemy zdobywać wykształcenie oraz rozwijać swoje pasje. Jeździmy na wczasy do tropikalnych krajów. Czego nam w takim razie brakuje do pełnego szczęścia?